Każdy ma swój krwiobieg
Ultrakrew
550 kilometrów dla ratowania życia, 06-12 stycznia 2025
08.01
Start
14.01
Meta
litrów zebranej krwi
potencjalnie uratowanych ludzi
przebiegniętych kilometrów
Poznaj nas i dołącz do akcji
Akcja „Każdy ma swój krwiobieg” to charytatywne pokonanie całego polskiego wybrzeża biegiem lub marszem zimą, a także wydarzenia organizowane latem, wśród których wymienić można “Powitanie Lata” na Mierzei Wiślanej i bieg “Razem w górę“. Celem Ultrakrwi jest promocja honorowego oddawania krwi i zdrowego stylu życia.
Dlaczego to robimy?
Jest kilka powodów, dla których ta akcja ma dla nas szczególny sens. Jako organizatorzy chcemy wyrazić wdzięczność Uniwersyteckiemu Centrum Klinicznemu w Gdańsku za uratowanie życia jednego z członków naszej „ultra ekipy”.
UCK i lekarze, którzy tam pracują robią wszystko, by rzadkie przypadki, często bez szans w mniejszych ośrodkach, miały możliwość wygrać walkę o życie. Warto wspierać takie miejsca i ludzi tam pracujących. A jednym z czynników determinujących końcowy sukces jest krew – dużo krwi. Dlatego celem jest zbiórka krwi i honorowego oddawania. Dzięki temu trudne przypadki mają większą szansę na swój happy end.
Kolejny powód, to rozwijanie świadomości i wiedzy na temat rzadkich chorób krwi. Bywa tak, że to właśnie krew jest najlepszym lekarstwem. Chory dostaje ją tylko dzięki temu, że inny człowiek zdecydował się podzielić tym, co ma najcenniejszego. Dlatego w trzeciej edycji każda osoba w Polsce ma możliwość oddać krew – realizujemy ogólnopolską akcję na hasło ULTRAKREW. Jeśli ktoś uzna, że jest gotowy oddać krew – będzie mógł to zrobić.
Naszą akcją chcemy uwrażliwić na dwie rzeczy. Po pierwsze, na to, co każdy z nas może zrobić we własnym zakresie na rzecz swojej zdrowej krwi. Z drugiej strony chcemy pokazać, że tam, gdzie osobisty wpływ się kończy lub nie działa – potrzebni są inni ludzie, sprzęt, leki, wiedza i doświadczeni lekarze..
Skąd wziął się pomysł?
Wszystko zaczęło się od dramatycznej historii Asi – osoby zdrowej i dbającej o siebie. Asia zachorowała nagle. Trafiła do szpitala a jej stan w ciągu kilku godzin okazał się krytyczny. Tocząc walkę o życie zapadła w śpiączkę. Lekarze z UCK zdiagnozowali u niej niezwykle rzadką chorobę, w wyniku której płytki krwi ulegają rozpadowi, tworząc skrzepy. Leczenie Asi i próba wyprowadzenia jej ze śpiączki polegały między innymi na podawaniu dużej ilości osocza z krwi. 90% przypadków osób, które zapadają na tę chorobę kończy się śmiertelnie.
Asi historia zakończyła się pozytywnie. Wyszła ze śpiączki. Wróciła do pełnej sprawności na wszystkich polach. Co wciąż nas zadziwia, fascynuje oraz prowokuje do myślenia. Gdyby nie lekarze, sprzęt, krew, leki i jej osobista determinacja – to dzisiejsza rzeczywistość wyglądałaby inaczej.
Kiedy Asia była w śpiączce, Jacek (na co dzień ultra maratończyk) złożył jej obietnicę: „Jeśli wrócisz do nas, to ja dla Ciebie przebiegnę polskie wybrzeże”. Asia wróciła, a Jacek słowa dotrzyma. Okazało się, że takie historie nie lubią samotności. Do Jacka dołączyła rodzina i przyjaciele – biegacze i nie-biegacze. Tak powstała akcja „Każdy ma swój krwiobieg”.
Jacek z Jolą (żoną) napisali artykuł, po którym również inni ludzie zaczęli mówić i pisać, że chcą wesprzeć tę ideę. Chcemy inspirować i zachęcać do dzielenia się tym, co dobre. Nigdy nie wiemy, ilu ludzi wokół nas chce zrobić coś sensownego dla innych. Podejrzewamy jednak, że jest ich całkiem sporo. Potrzebują bodźca. Może Ty Czytelniku naszej strony będziesz bodźcem dla innych.
Dlaczego Ultrakrew?
W historii Asi największe wrażenie robią liczby: by przeżyć i wyzdrowieć potrzebowała 171 opakowań osocza. A to oznacza, że 171 osób musiało oddać krew. Osocze jest podawane z użyciem specjalistycznego sprzętu, gdzie jednorazowa aplikacja trwa kilka godzin. Takich podań robi się n-liczba. A to oznacza ogromny wysiłek.
A zatem idea Jacka i ultra ekipy to: 550 km za 171 opakowań osocza przyjętych przez Asię. Biegi ultra to długie dystanse, a ilość krwi potrzeba dla uratowania życia – to ultra dawka.
Skąd hasło „Każdy ma swój krwiobieg?”
„Każdy ma swój krwiobieg” – to myśl przewodnia naszej akcji. Jesteśmy zdania, że każdy człowiek jest odpowiedzialny za siebie. Za to co robi dla jakości, zdrowia swojej krwi. Jesteśmy odpowiedzialni za to, by maksymalnie wykorzystać to, na co mamy wpływ dbając o siebie. Odpowiedzialni będziemy również wtedy, kiedy pomyślimy – a co kiedy moja dbałość nie wystarczy? Co kiedy pomimo zdrowego trybu życia będę bezradny wobec tego, co dzieje się w moim ciele? Dlatego takie miejsca jak szpitale uniwersyteckie, specjalistyczny sprzęt dostęp do leków (nierefundowanych w rzadkich chorobach) oraz świetnej kadry to podstawa naszego bezpieczeństwa.